Jak opanowanie czynności samoobsługowych wpływa na rozwój intelektualny dzieci… cz.III.

Mając to wszystko na uwadze, radzę dokładnie przyjrzeć się temu, jak starsze przedszkolaki wykonują czynności samoobsługowe. Na tej podstawie można wyróżnić
dzieci, które wykonują je niechętnie: grymaszą, ociągają się, buntują, manifestują, że są łaskawe wykonać polecenie, demonstrują bezradność i dopominają się daleko
idącej pomocy, np. przy ubieraniu się i jedzeniu, chociaż przy odrobinie wysiłku mogą samodzielnie wykonać te czynności. Ponadto, dzieci te „sieją” także bałagan: gdziekolwiek są i co by nie robiły, to dookoła nich jest pełno porozrzucanych rzeczy czy uszkodzonych przedmiotów. Dzieci, które tak się zachowują, wymagają wsparcia
i szczególnej opieki wychowawczej. Jeżeli nie uda się zmienić ich zachowań w zakresie czynności samoobsługowych i porządkowych na lepsze, to pojawią się następne łopoty, tym razem już typu intelektualnego. Dzieci te będą źle funkcjonować przy rozwiązywaniu zadań wymagających wysiłku. Przed podjęciem każdego trudniejszego zadania dzieci z tej grupy będą ociągać się
i marudzić tak długo, aż zapomną, co miały wykonać. Gdy dorosły im o tym przypomni, ponownie będą zwlekać z podjęciem działania. W takiej sytuacji rodzi się konflikt pomiędzy dorosłym i dzieckiem, bo dorosły przecież nie może ustąpić. Dzieci to czują, zaczynają płakać i wykonanie zadania schodzi na dalszy plan. Jeżeli już uda
się nakłonić te dzieci do zajęcia się zadaniem, to i tak pokazują one bezradność, domagają się pomocy i robią dosłownie wszystko, aby przerwać wykonywanie zadania.
Analizując ich sytuację, dostrzec można chaotyczne ruchy i bezsensowne przekładanie przedmiotów. Bywa też, że zastygają w bezruchu i patrzą bezmyślnie przed siebie, albo zajmują się sobą.

O wiele łatwiej jest uczyć mądrego zachowania w konkretnych sytuacjach życiowych, np. przy realizacji czynności samoobsługowych, niż podczas zajęć dydaktycznych. Dużą rolę odgrywają rodzice, którzy mogą pomóc dziecku w domu.

W trakcie zajęć dydaktycznych trzeba się przecież skupić na czynnościach intelektualnych. Jeżeli nauczycielka musi bez przerwy pomagać i napominać dzieci, żeby zajmowały się tym, co trzeba, przeszkadza to tym dzieciom, które starają się sprawnie wykonać zadanie. Organizacja zajęć ulega zaburzeniu: powstają dłużyzny, dzieci tracą wątek i zniechęcają się.


Źródło: http://www.chomikuj.pl/