W środowe, śnieżne przedpołudnie, 25 lutego b.r wybraliśmy się do Muzeum Misyjnego Sióstr Michalitek w Miejscu Piastowym, które zostało otwarte i poświęcone w 2003r. przez ks. Arcybiskupa Ignacego Tokarczuka.
Podróżowaliśmy wygodnym i bardzo bezpiecznym, zaopatrzonym w pasy bezpieczeństwa dla dzieci, mini-busie, pod opieką wychowawców.
Gdy dotarliśmy na miejsce w bardzo radosnych nastrojach, serdecznie i ciepło przywitała nas Siostra Ezechiela, która wprowadziła całą grupę w progi muzeum. Znaleźliśmy się w miejscu, w którym mieścił się grób siostry Anny Kaworek – współzałożycielki Zgromadzenia Sióstr Św. Michała Archanioła. Wokół grobu umieszczone były klęczniki i księga, w której modlący się wierni mogli zapisywać intencje swoich modlitw i podziękowania za ich wysłuchanie. S. Ezechiela, po krótkiej rozmowie z wszystkimi przedszkolakami, zaprosiła całą naszą grupę do pomieszczeń muzealnych, znajdujących się na parterze domu zgromadzenia.
Udając się do pierwszego pomieszczenia, mogliśmy podziwiać piękny portret młodej i niezwykle pięknej Anny Kaworek z czasów przybycia do Miejsca Piastowego w 1894 roku.
Następnie, długim korytarzem przeszliśmy do sali, w której mogliśmy podziwiać dawne monety, przepięknie wykonane różańce, zdjęcia ze spotkania Sióstr z Janem Pawłem II. Znajdowały się tam również pamiątki po ks. Bronisławie Markiewiczu założycielu Zgromadzeń Michalickich: gipsowy odlew jego twarzy, odzież osobista oraz wieniec z jego grobu. Wszystkie te pamiątki umieszczone były w szklanych gablotach.
Kolejnym celem naszego zwiedzania były sale ze zbiorami gromadzonymi od lat 70-tych XX w. przez siostry misjonarki pracujące w Afryce oraz dary od różnych osób. Eksponaty te pochodziły z różnych krajów i kontynentów, obrazując kulturę duchową i materialną poszczególnych regionów, ze szczególnym uwzględnieniem Afryki. Zdążając do tego właśnie miejsca, mogliśmy podziwiać mieszczące się na ścianach, przepięknie wykonane przez mieszkańców Czarnego Lądu, obrazy. Były to obrazy malowane na płótnie farbami pozyskiwanymi z różnych roślin, a także wykonane z ziaren piasku, przedstawiające sceny z codziennego życia: połów ryb, prace kobiet, tańce. Piękno tych dzieł oraz perfekcyjne wykonanie zauroczyło nas wszystkich, tym bardziej, że wykonały je osoby, które nie ukończyły żadnych szkół ani kursów plastycznych.
Po wejściu do sali z afrykańskimi pamiątkami, w oszklonych gablotach mogliśmy obejrzeć przedmioty codziennego użytku, tkaniny ozdobne, maski, torebki ze skóry bydlęcej i skóry krokodyli, ozdoby z bambusa, rzeźby z hebanu i kości słoniowej, instrumenty muzyczne, nakrycia głowy i stroje z plemienia Bororo – wszystko bardzo piękne oraz precyzyjnie wykonane przez tamtejszych mieszkańców.
Największe wrażenie zrobiły na nas wszystkich tam-tamy z Kamerunu, na których każdy przedszkolak mógł wystukać rytm, a tym samym poczuć się jak afrykański wojownik. Ściany tej sali były różnorodnie ozdobione m.in. kompozycjami, skórą żmii, gablotkami ze skarabeuszami.
Naszą uwagę przykuły wyroby z kory drzewa z Kamerunu, dekoracyjne naczynia z Kalebasy oraz przepiękne figurki z kości słoniowej i hebanu.
Mogliśmy także obejrzeć miniatury egipskich obrazów; libijskie stroje, gazety i monety; muszle z Włoch; pamiątki z Niemiec oraz pamiątki związane z wizytami Ojca Świętego Jana Pawła II w Polsce. Wszystko to, co oglądaliśmy, pięknymi słowami i „ciepłym” głosem opisywała nam
s. Ezechiela. Po obejrzeniu tak wspaniałych zbiorów – eksponatów s. Ezechiela zaprosiła wszystkie dzieci wraz z wychowawcami do kaplicy, w której mogliśmy odmówić modlitwę w ciszy i skupieniu.
Po modlitwie wróciliśmy do miejsca, z którego rozpoczęliśmy nasza wędrówkę, czyli do sali z grobem Matki Anny Kaworek. S. Ezechiela podziękowała wszystkim przedszkolakom za to, że okazali się tak wytrwałymi i grzecznymi zwiedzającymi. Podarowała każdemu obrazek z wizerunkiem służebnicy Bożej Matki Anny Kaworek, współzałożycielki Zgromadzenia Sióstr Św. Michała Archanioła (1872-1936) oraz obrazek przedstawiający dzieci, nad którymi swą opiekę roztacza Anioł Stróż.
My również byliśmy bardzo wdzięczni za możliwość obejrzenia wspaniałych eksponatów i podziękowaliśmy s. Ezechieli najpiękniej, jak potrafiliśmy. Po opuszczeniu murów muzeum z uśmiechem na twarzy zajęliśmy miejsca w mini-busie i w dobrych humorach wróciliśmy do naszego przedszkola – do „Tęczowej Krainy”.
W trakcie wycieczki zrobiliśmy mnóstwo zdjęć oraz nagraliśmy krótki filmik - zapraszamy do oglądnięcia.