„Dzisiaj jest dzień ważny, wszyscy o tym wiemy,
bo my „sześciolatki” do szkoły idziemy.
Żegnamy przedszkole i dobre w nim chwile,
kiedy na zabawie dni mijały mile”.
Pożegnanie najstarszej grupy przedszkolaków to bardzo ważna uroczystość w każdym przedszkolu.
Jest ona ważna przede wszystkim dla samych dzieci, które niedługo pójdą do szkoły, dla ich rodziców, jak też dla wychowawców, którzy przez te kilka lat emocjonalnie związali się ze swoimi podopiecznymi. Również w naszym przedszkolu nadszedł dzień, w którym pożegnać musieliśmy najstarszą grupę kolegów i koleżanek - „Biedroneczki”. W środowe popołudnie, 29 czerwca 2011 r. o godzinie 13.30 zebraliśmy się w jednej z sal przedszkola, udekorowanej specjalnie na tę okazję, by uroczystym występem pokazać, jak wiele dla nas znaczyli podczas 3 lat spędzonych razem.
Uroczystość rozpoczęła się wystąpieniem Pani Dyrektor, która serdecznie powitała wszystkich przybyłych gości oraz zaprosiła do obejrzenia programu artystycznego w wykonaniu grupy 4-latków - „Krasnoludków”. Dzieci pięknie recytowały wierszyki i śpiewały piosenki, nagradzane gromkimi brawami. Następnie miejsce „Krasnoludków” zajęli najważniejsi goście w tym dniu, czyli grupa „Biedroneczki”. Swoim występem pokazali, jak upływał czas spędzony w przedszkolu, jak wielu rzeczy się nauczyli oraz jak bardzo cieszą się z nadchodzących wakacji. Wszyscy starali się z całych sił, by jak najpiękniej wyrecytować wiersze, zaśpiewać piosenki, zatańczyć i... udało się znakomicie! Zgromadzeni goście bili brawo, uśmiechali się, a niejednemu nawet łza zakręciła się w oku. Po zakończeniu występu dzieci z grupy „Krasnoludki” wręczyły swoim starszym kolegom kolorowe upominki, życząc im wszystkiego, co najlepsze... ale na tym nie koniec prezentów.
Następnie Pani Dyrektor podarowała każdemu przedszkolakowi z grupy „Biedroneczki” dyplom ukończenia przedszkola, książkę oraz album, w którym znajdowały się zdjęcia z całego pobytu w przedszkolu. Dzieci natomiast podziękowały Pani Dyrektor za opiekę, pomoc, organizację wspaniałych imprez i wiele serca włożonego w wychowanie, wręczając kolorową lurkę z własnoręcznie narysowanymi portretami - była to bardzo wzruszająca chwila. Potem nadszedł czas na słodki poczęstunek, podczas którego wszyscy dzielili się wrażeniami z występu. Niektórzy ze smutkiem żegnali się ze swoimi kolegami, ale i równocześnie z nadzieją, że kiedyś znów się spotkają. I tego właśnie wszystkim życzymy!
„Kart w kalendarzu było niemało
codziennie jedna zdejmował czas.
I cóż powiecie? Ot...przeleciało,
czas przedszkolny minął jak z bicza trzasł.”