października 2010 r. w czwartek, wybraliśmy się do Urzędu Pocztowego, który mieści się niedaleko naszego przedszkola na ulicy Podwale. Na miejsce dotarliśmy o godzinie 11. Przed wejściem przywitała nas uśmiechnięta pani naczelnik. Najpierw oprowadziła nas po głównej sali Urzędu Pocztowego objaśniając co w poszczególnym okienku można załatwić. Dowiedzieliśmy się, że na poczcie, oprócz nadania listów, można też zapłacić rachunki, wziąć kredyt czy kupić gazetę.
Z zainteresowaniem obserwowaliśmy pracujące tam panie urzędniczki oraz ludzi przynoszących do nadania paczki i listy. Następnie wyszliśmy przed budynek poczty i wrzuciliśmy do skrzynki przyniesione przez nas listy. Pani naczelnik opowiedziała nam jak długą drogę musi przebyć list zanim trafi od nadawcy do odbiorcy. Po tym udaliśmy się jeszcze na „zaplecze” Urzędu Pocztowego, aby móc na własne oczy zobaczyć co dzieje się z listami zanim pan listonosz wrzuci je do naszej skrzynki.
Zwiedzaliśmy różne pomieszczenia, w których było mnóstwo półek z przegródkami na których leżało bardzo dużo listów. Dowiedzieliśmy się jak przebiega sortowanie i stemplowanie przesyłek . Okazało się, że każdy list, aby trafił do odpowiedniego adresata, oprócz znaczka musi mieć specjalny stempel z datą i miejscem nadania. Mieliśmy okazję przybijać takie stempelki, co sprawiło nam ogromną radość. Na pożegnanie pani naczelnik rozdała nam kolorowanki, a my pięknie jej podziękowaliśmy wręczając własnoręcznie zrobioną laurkę.