„Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały? Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły?” Cz.I.

„Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały? Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły?” Ciekawe pytanie, na które jednak brak jednoznacznej odpowiedzi. Obserwując współczesny świat i wszystko to, co zaczyna w nim rządzić coraz częściej zauważamy jakim wielkim problemem staje się podstawowy z aktów - akt komunikacji. Role odbiorcy i nadawcy zacierają się, a ich brak prowadzi do szeregu nieporozumień. Radio, prasa, telewizja coraz częściej przedstawiają nam obrazy, które świadczą o całkowitym braku komunikacji między dziećmi a ich rodzicami - wychowawcami. Nie umiemy mówić i dziwimy się, że dzieci nas nie słuchają, nie umiemy słuchać, więc jak możemy oczekiwać, aby dzieci do nas mówiły? Komunikacja to nic innego jak umiejętne i aktywne słuchanie, należy zauważyć, że jest to sposób na przekazanie dziecku, że akceptuje się jego problem, przez co dziecko jest zachęcone do mówienia o nim. Jakże często brak właściwej rozmowy, zrozumienia powoduje, że dziecko szuka pomocy nie u rodziców, ale w grupie rówieśniczej, a nie znajdując jej również tam próbuje samo stawić czoło wszelkim przeciwnością losu.

 

Czy my, współcześni rodzice po ciężkim dniu pracy, zmęczeni i zapracowani mamy jeszcze czas i siłę, aby wnikliwie słuchać dzieci? Należy pamiętać, że dzieci często przychodzą do rodziców nie po radę lub odpowiedź na nurtujące pytanie, ale po zrozumienie. Od swoich rodziców wymagają obecności, bliskości i empatii. Jednakże rodzice rzadko rozmawiają z dziećmi o ich uczuciach, ponieważ często nie umieją zmierzyć się z problemem. Nie znają właściwych odpowiedzi, a przecież nie zawsze najważniejsza jest rozwiązanie problemu. Ważna jest tutaj chęć wysłuchania, zrozumienia i wspólne zmaganie się z trudnościami. Rozmowa z dzieckiem nie jest wcale łatwa, gdyż wymaga wiele wysiłku, aby przekonać dziecko, że rozumie się jego uczucia. Jednak trzeba zauważyć, że dużo ważniejsze od słów jest nastawienie do dziecka. Jeżeli nasza postawa nie będzie otwarta, wtedy cokolwiek byśmy powiedzieli, będzie przez nie traktowane jako nieszczere i sztuczne. Dzieje się tak, kiedy nasze słowa nie tchną prawdziwym uczuciem i nie trafiają prosto do serca dziecka (Adele Faber, Elaine Mazlish). Trudno jest bowiem wsłuchać się w dziecięce uczucia, i określić je. Wymaga to doświadczenia i koncentracji, trzeba dotrzeć w psychikę dziecka, aby zrozumieć, co mówi i dowiedzieć się, co w danej chwili czuje. Współcześni rodzice nie potrafią zaakceptować swoich negatywnych uczuć, a przez to trudno im zrozumieć negatywne uczucia i emocje swoich dzieci. Dzieje się to wtedy, gdy nie potrafimy nazwać uczuć dziecka wtedy, kiedy nie nazywamy swoich uczuć. Nie potrafimy zaakceptować uczuć dziecka, gdy nie akceptujemy swoich. Zaprzeczamy uczuciom dziecka, gdy nie chcemy przyznać się do własnych (Adele Faber, Elaine Mazlish).

Relacje w rodzinie wpływają na rozwój dziecka. Czy nie jest tak, że brak rozmowy jest jednym z czynników powodującym agresje u dzieci? Dzieci czują się odrzucone, nie maja wsparcia wśród najbliższych, ponieważ rodzice są zbyt zajęci swoimi sprawami. Kiedy w domu rodzinnym nie są „wyznawane” żadne wartości, dziecko nie ma skąd czerpać wzorców. Najczęściej w takiej sytuacji dziecko próbuje rekompensować sobie braki rodzinnego domu w grupie rówieśniczej. Chęć akceptacji przez grupę powoduje, że dziecko nie zważając na to, co jest dobre a co złe chłonie zachowania rówieśników. Agresja dziecka może być także odpowiedzią na agresję rodzica. W okresie dzieciństwa jak wiadomo kształtuje się system wartości, a rodzice przekazują go nie tylko w formie werbalnej, ale również poprzez swoje zachowanie, wobec postępowania dziecka - które nie zawsze musi być dobre, w ten sposób dziecko przyswaja sobie, w sposób bardziej lub mniej świadomy, preferowane przez rodziców wartości, które wyrażają się w ich postawach, emocjach, potrzebach, czy różnych formach działania. Z tego też względu wartości odgrywają bardzo dużą rolę w życiu, ponieważ nadają mu sens, zapewniają równowagę wewnętrzną, dają poczucie zadowolenia, poczucie obowiązku i bezpieczeństwa.

Często jest tak, że wymagamy od dzieci, aby nas słuchały, aby mówiły do nas z szacunkiem i były posłuszne, lecz sami mamy problemy z komunikacją. Trzeba pamiętać, że dziecko odpowie na krzyk rodzica krzykiem, na agresje, agresją, więc dlaczego tak trudno nam się komunikować z dzieckiem? Przecież dziecko czerpie od nas – rodziców wzorce do naśladowania, to naszym zadaniem jest zwrócenie uwagi na to, co jest najlepsze w naszych dzieciach, a nie szukanie ich wad. Nie można przewidzieć zachowań dziecka trzeba tylko umieć umiejętnie na nie wpłynąć i ukształtować je tak, aby dorastając stawał się wartościowym człowiekiem. Rodzice powinni przecież pomóc swoim dzieciom odnaleźć się w otaczającej rzeczywistości. Na pewno nie jest to łatwe, ponieważ sami czasami się gubimy. Gdy nie umiemy pomóc sobie, tym bardziej nie pomożemy dziecku. Każdy w życiu popełnia błędy, najważniejsze jest to, aby nauczyć się umiejętnie je naprawiać.

Najlepszy sposób komunikacji z dzieckiem jest wtedy, kiedy jest zbudowany na szacunku wobec siebie i drugiej osoby, a także na zaufaniu, które jest niezbędne w relacjach międzyludzkich. Jakże istotną rolę w wychowaniu dzieci pełnią postawy rodzicielskie. Należy pamiętać, że postawy te pozostają nierozerwalne z wyznawanym systemem wartości rodziców.

Źródło:  www.chomikuj.pl